piątek, 7 czerwca 2013

znalezione dzisiaj w księgarni - Bajki Ezop

Przechodząc dzisiaj przy Matrasie zajrzałam do działu dziecięcego i gdzieś, na półkach pełnych złych książek, na najwyższej z nich, zawołała do mnie cienka książka w twardej oprawie i jak zwykle okazało się, że piękne wydawnictwa same mnie znajdują. Tym razem to ,,Bajki Ezop", zilustrowane przez Jeana-François Martina. W domu poszperałam i okazało się, że książka otrzymała główną nagrodę w Bolonii w kategorii ,,fikcja". Trzeba przyznać, że Martin spisał się zawodowo i wniósł nową jakość do powszechnie znanych, żeby nie powiedzieć szkolnych, tekstów. Dzięki jego ilustracjom i temu, co zwróciło moją największą uwagę, literom z szarego papieru, bajki Ezopa zjawiły mi się jako ponadczasowe i rasowe. Bardzo lubię ten styl i retro kolorystykę, spójrzcie sami:

środa, 22 maja 2013

znalezisko na Targach Książki - Kolorowe Miasta i kolekcja OQO

Warszawskie Targów Książki, na które wybrałam się w niedzielę, to istny raj dla dzieci. Wydawnictwa z książkami dla najmłodszych niewątpliwie najbardziej przyciągały uwagę i kusiły niesamowitą ofertą. Obok tytułów, o których było głośno w ostatnich miesiącach, znalazłam też ciekawe nowości lub pozycje, na które nie natknęłam się wcześniej. Z książek, które premierę miały w maju, uwagę zwraca na siebie Kolorowe Miasta / Coloured Cities - książka do kolorowania z portretami różnych miast. Wydawnictwo Tashka wraz z galerią IllustrateYourself.com wyszło naprzeciw dziecięcej ciekawości i chęci odkrywania świata - zaprosiło do współpracy 14 artystów, którzy stworzyli 56 ilustracji do pokolorowania. Dziecko może nie tylko poznać różnice w architekturze różnych zakątków świata, ale niejako sam ją tworzyć oraz podjąć dialog z rodzicem. Zabawa i kultura - idealne połączenie! To pierwszy taki pomysł, który ukazał się w Polsce, ale już teraz przewiduję, że nie ostatni.



Co do książek, które od jakiegoś czasu są na rynku, ale jakoś wcześniej nie zwróciłam na nie uwagi, na pewno warto wspomnieć o wydawnictwie Tako i serii książeczek dla dzieci OQO, która przywędrowała nad Wisłę prosto z Hiszpanii. Choć wiele osób uważa, że tekst nie dorównuje tutaj obrazowi, to właśnie dla walorów plastycznych warto się nimi zainteresować. Ja polubiłam księżniczkę, która bez przerwy ziewała, żółwia, który chciał spać, złego wilka czy biegnącą dynię. Nie można im odmówić uroku: